W dzieciństwie piekłam ją prawie co tydzień z mamą. Nie było robotów. Ciasto ucierałyśmy pałką w makutrze. Nieraz dorobiłam się pęcherzy, hihi. Taka delikatna byłam. Teraz robię ją robotem ręcznym z końcówkami do ucierania. Łatwizna. Ja wolę biszkopty, ale moja córka uwielbia piaskową babeczkę.
Składniki
- 125 g mąki pszennej
- 125 g mąki ziemniaczanej
- 250 g masła
- 5 jajek
- 250 g cukru pudru
- 5 kropli olejku waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 cukier wanilinowy
- 20 g kakao
Sposób wykonania
Żółtka ucieramy z cukrem pudrem i masłem. Dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia, cukier wanilinowy i olejek waniliowy. Na końcu dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek i delikatnie łączymy.
¾ ciasta wykładamy do wyścielonej papierem do pieczenia formy (jeśli to jest keksówka) lub wysmarowanej masłem i posypanej mąką, okrągłej z kominem.
¼ ciasta łączymy z kakao i wykładamy na ciasto jasne. Wstawiamy do nagrzanego do 180℃ piekarnika. Góra i dół bez termoobiegu. Pieczemy ok. 55 – 60 minut. Jak ciasto wyrośnie możemy zwiększyć temperaturę do 190℃. Stan upieczenia, jak zwykle sprawdzamy patyczkiem. Jeśli jest suchy, ciasto gotowe. Może stygnąć.
Wystygniętą babkę możemy posypać cukrem pudrem lub polać polewą czekoladową.
Przepis na polewę czekoladową pochodzi z mojewypieki.com
W małym garnku rozpuszczamy 40 g masła. Rozpuszczamy podzieloną na kostki gorzką czekoladę (100 g) i czekamy aż się rozpuści, bez ogrzewania. Mieszamy i nakładamy na wystygniętą babkę.
Cieszcie się fantastycznym wyglądem i pysznym smakiem babki 🙂